Pewnym jest, że Krosno Odrzańskie i jego umocnienia te spowolniły marsz Cesarza Henryka II na Gniezno i Poznań w roku 1005 pozwalając królowi polskiemu na przegrupowanie wojsk, i podobnie 10 lat póżniej umożliwiły Chrobremu nie tylko na obronę ale i na skuteczny kontratak. Czy wiecie gdzie jest największy obiekt średniowiecznej archeologii w Środkowej Europie? Czy Słowianie mieli mini-państwo przed państwem Polan?
Nazwa Miasta.
Krosno ma swój czas starożytny bo podobno na podstawie mapy kartografa Ptolemeusza ustalono, że było stolicą Związku Lugijskiego lub leżało na jego terenie. Na czele stał Marbod (z celtyckiego Maroboduus czyli Wielki Kruk), król plemienia Markomanów, a było to około 9 roku przed naszą erą. Jest to możliwe, gdyż Słowianie pojawili się na tych terenach dużo później.
Nazwa wbrew pozorom nie pochodzi od krosna tkackiego jak wysnuwał kiedyś niemiecki językoznawca Heinrich Adamy nazywając Krosno Stadt der Weber czyli miastem tkaczy. Nazwa pochodzi od słowiańskich słów Krost lub Chrost czyli nierówność i gąszcz.
Pierwsz wzmianka o Krośnie pojawiła się w kronice biskupa Thietmara przy okazji dwóch starć w 1005 i 1015 roku z Niemcami..
Historia Miasta
Wiemy, że Henryk Brodaty lokował miasto na prawie brandenburskim, rządzone przez Piastów w ramach księstwa Głogowskiego do roku 1482. Potem nastały czasy bardzo niefortunnego władcy Jana II Szalonego. Przy okazji zadymy regionalnej w której uczestniczyli ostatni Piastowie Śląscy, Jan Olbracht i Zygmunt Stary, Maciej Korwin i Albert Achilles, władca Brandenburgii, na mocy Pokoju w Kamieniu Ząbkowickim Krosno przypada Brandenbugii, bo w sumie takie zapisy poczynił umierający bezpotomnie ostatni książę głogowski – Henryk IX na rzecz żony swojej Barbary, córki władcy Brandenburgii Albrechta III Hohenzolerna.
Miasto ucierpiało dość znacznie podczas wojny 30 letniej, raz rozwalone przez Szwedów, a potem wojska cesarskie, którą opiszę w innych podcastach.
Do czasu kolejnej wojny światowej zwanej 7-letnią miasto żyje dość spokojnie, aby w roku 1759 zostać zajętym i obrabowanym przez Rosjan.
Po czasach napoleońskich do czasu II wojen światowych miasto sobie spokojnie żyło i rozwijało się, niestety wojska sowieckie urządziły mu czarny pogrzeb niszcząc 70% miasta. Taki już los zachodniej Polski.
Legendarne umocnienia
Krosno Odrzańskie jest jakoś na uboczu świata, a warto zobaczyć największe w Europie stanowisko archeologiczne, źle nazwane Wałami Chrobrego, wiele o nich pisze Paweł Jasienica w swoim Słowiańskim Rodowodzie.
„Wśród wielu dolnośląskich zagadek, które ciągle rozwiązują archeologowie i historycy, jedna szczególnie podnieca fantazję. Na południowy zachód od Zielonej Góry, po obu brzegach Bobra, w kierunku na Krosno, ciągnie się linia dziwnych szczątkowych wałów. Nie jest to pasmo jednolite. Gdzieniegdzie ginie, zniszczone przez czas i uprawę roli. W innych miejscach zaznacza się zaledwie niewielkimi wybrzuszeniami terenu. W innych znów do dziś jeszcze wyraźnie widnieje szeroki na czterdzieści pięć metrów pas trzech równoległych fos i trzech ziemnych nasypów. Dało się ustalić, że niegdyś wały te posiadały łączną długość stu przeszło kilometrów.
Niektórzy u nas zowią je Wałami Chrobrego. Niesłusznie, aczkolwiek na pewno widziały one wielkiego króla. Bo na samej niemal ich linii leży Iłwa, przez którą w roku 1000 uroczyście wkraczał do Polski witany przez Chrobrego Otto III. Wały te na pewno są starsze od Chrobrego. Nie im też należy się sława, którą cieszyły się zasieki tego monarchy, zagradzając wojskom cesarskim drogę w głąb Polski. Niektórzy niemieccy specjaliści utrzymywali, że twórcą wałów był osławiony margrabia Gero. W takim razie miałyby one osłaniać jego podboje od wschodu”
Ale najbardziej intrygującą atrakcją dla szperaczy historii będą wspomniane już wały. Na południe od miasta rozpoczyna się łańcuch średniowiecznych, legendarnych graniczno-obronnych– tzw. Wały Śląskie bo tak nazwał je dr. Ryszard Kiersnowski w 1951 r, oczywiście niewłaściwie określane również jako Wały Chrobrego, o czym pisał Paweł Jasienica.
Ciągną się od Krosna na przeszło 100 km wzdłuż środkowego Bobru w kierunku południowo-wschodnim, aż po mokradła w okolicy wsi Wierzbowa w Borach Dolnośląskich, tam zachował się dobrym stanie ich 7,5 kilometrowy fragment biegnący ku miejscowości Piotrowice w powiecie żagańskim. Wały w nadleśnictwie Szprotawa są dość dobrze oznakowane, łatwo je odnaleźć.
Ta budowla jest uznawana za najdłuższy zabytek archeologiczny w Europie środkowej. Jest kilka hipotez co do powstania wałów pierwsza z nich jest taka, że wały powstały w VIII stuleciu naszej ery wzniesione wspólnie przez słowiańskie plemiona Ślęzan, Dziadoszan, Trzebowian i Bobrzan, aby oddzielić się od najeżdżających te tereny Serbów Łużyckich.
Jest również opcja niemiecka (nie wiem czy ukryta), o której wspominał cytowany Paweł Jasienica, że zostały one wzniesione przez plemiona Germańskie do obrony przed Słowianami, tylko czemu po drugiej stronie rzeki?
Zapraszam na podcast o Krośnie Odrzańskim i piastowską historią w tle.