Żydzi z Kazimierza Dolnego
Żydzi z Kazimierza Dolnego, tym razem o mieście, które rocznie odwiedzają setki tysięcy turystów, lecz nie zawsze mówi się o jego Żydowskich mieszkańcach. Podcast będzie opowiadał o Dawnej Synagodze, Ścianie Płaczu, Zamku Esterki i o motywach na żydowskich macewach.
Obecność społeczności żydowskiej w Kazimierzu Dolnym ma długą historię sięgającą czasów wczesnośredniowiecznych, badacze uważają, że już za czasów panowania króla Kazimierza Wielkiego istniała tu gmina żydowska. Jednak poza legendami najstarsze źródła na temat Żydów tu mieszkających pochodzą dopiero z początków XV wieku. Warto nadmienić, że miasto Kazimierz, nie zostało założone przez Kazimierza Wielkiego tylko Kazimierza II Sprawiedliwego.
Pojawienie się Żydów w Kazimierzu wcześniej niż w innych miastach ówczesnej Małopolski, wiąże się z korzystnym położeniem na szlaku zboża do Gdańska. Już e XV wieku Żydzi wnosili gigantyczny podatek koronacyjny niezbędny dla funkcjonowania kasy króla.
Na uwagę zasługuje fakt, że Żydzi z Kazimierza Dolnego mogli „przystępować do prawa miejskiego”. Zostawać pełnoprawnymi obywatelami, co wiązało się to z wysoką opłatą, na którą stać było nielicznych członków społeczności, ale za każdym razem powiem jak prezydent Clinton podczas kampanii – Ekonomia głupcze.
Dzielnica żydowska
Dzielnica żydowska w Kazimierzu nazywała się „Na Tyłach”, i miała własny plac targowy zwany Małym Rynkiem. Żydzi kazimierscy i mieszkająca w mieście ludność chrześcijańska co jakiś czas tłukła się niemiłosiernie, na tle zazdrości i majętności. Nawet w 1563 r. król Zygmunt August pozwał Żydów kazimierskich z powództwa władz miejskich o bezprawne korzystanie z prawa propinacji (a celem wyjaśnienia – zaistniał czarny rynek wyrobów akoholowych), takie spory szybko łagodzono bo żydzi uczciwie płacili podatki.
Synagoga w Kazimierzu została zamknięta przez Niemców w 1939 r. i aż do ostatnich dni okupacji przetrwała w nienaruszonym stanie. Niestety w lipcu 1944 r., tuż przed wycofaniem się z miasta, Niemcy zdewastowali i częściowo zburzyli budynek.
Po wojni podczas remontu z 1953 roku zrekonstruowano ośmioboczne sklepienie, jednak bez dekoracji oraz zamurowano arkady, które ponownie przebito w 1995 roku. Do dnia dzisiejszego zachowało się sklepienie przedsionka. Ciekawostką jest zegar słoneczny znajdujący się na bocznej ścianie budynku. Uwaga – Pierwsza rekonstrukcja synagogi zrobiła ją kinem, które zamknięto w 2003 roku.
Cmentarz żydowski w Kazimierzu
Cmentarz żydowski w Czerniawach w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą powstał w 1851 roku i został całkowicie zniszczony na początku II wojny światowej. Żydzi z Kazimierza zostali zmuszeni przez okupantów do usunięcia macew, a następnie wybrukowania nimi terenów wokół Klasztoru Franciszkanów, gdzie podczas wojny umieścili siedzibę Gestapo. Niejaki Antoni Michalak wpadł na pomysł, jak chociaż w części uratować nagrobki, przekonał Niemców, że położenie macew napisem do ziemi zaoszczędzi sporo czasu i przyśpieszy likwidację cmentarza. W latach 80-tych zaczęto wydobywać nagrobki, cześć z nich zachowała się w dobrym stanie, więc z odzyskanych macew zbudowano pomnik wzorowany na jerozolimskiej ścianie płaczu.
Cechą charakterystyczną macew jest ich bogata symbolika, gdzie oprócz informacji zapisanych po hebrajsku informacji można dostrzec wiele przedstawień. Na macewach nie znajdziemy ludzi, bo w judaizmie przedstawienie ich jest zakazane. Miejsce ludzi zajmują inne symbole. Lwy, kielichy, świeczniki lub ręce złożone do modlitwy – Jak czytać tę symbolikę? Opowiem teraz o kilku symbolach, mam nadzieję, że to Was zaciekawi.
Pewna grupa symboli wiąże się z funkcjami w gminie i tak na grobach rabinów oraz osób wyjątkowo szanowanych w społeczności można ujrzeć z kolei koronę, natomiast zwój Tory przedstawia uczonego w piśmie, na grobach lewitów, czyli kapłanów niższych znajduje się dzban i misa.
Łatwo rozdzielić groby męskie i kobiece, gdyż na grobach kobiecych pojawiają się świece i świeczniki, co wiąże się z rolą kobiety w czasie szabasu – zapalanie szabasowych świec. Złamana lub zgasła świeca symbolizuje zgaśnięcie życia lub nagłą śmierć. Orzeł jest także umieszczany głównie na nagrobkach kobiet i mówi o opiekuńczej mocy, odwadze i miłości. Ptak w locie, trzymający w dziobie złamaną gałązkę życia to symbol zmarłej przedwcześnie niezamężnej dziewczyny. Ptak karmiący pisklęta informuje o śmierci młodej matki wychowującej dzieci. Owca – to osoba samotna i opuszczona.
Na żydowskich nagrobkach występują dwa rodzaje węży – przedstawiony tradycyjnie może znajdować się na nagrobku lekarza lub aptekarza. Wąż połykający własny ogon to Uroboros – uniwersalny symbol wieczności przejęty przez Żydów z wierzeń staroegipskich i greckich, gdyś w biblii nie występował. Gryzący własny ogon wąż wskazuje, że koniec w procesie wiecznego powtarzania odpowiada początkowi – więc niesie umarłym nadzieję.
Kłódka to znak zamknięcia grobu po wieczne czasy – jedno z talmudycznych określeń grobu oznacza “zamknięcie”, “zamek”.
Ciekawe jest również „szyfrowanie imion” są na macewach symbole wskazujące na imię zmarłego – i tak na przykład gołąb to imię Taube, owca – Rachela, lew przedstawia imiona Lejb, Arie czy Jehuda, natomiast jeleń dotyczy imion Hersz, Cwi lub Naftali.
Zwierzęta na nagrobkach przedstawiają również cechy zmarłego np. Lew to symbol potęgi, orzeł to ptak symbolizujący opiekuńczą moc boga, a pelikan to symbol rodzicielskiej troski.
Dłoń z monetą to motyw z grobu człowieka szczodrego, wspomagającego zarówno gminę, jak też ubogich,. Uwaga – wśród polskich turystów rozpowszechniła się nowa tradycja z Włoch, żeby zostawiać tam monetę… – to niewłaściwe. Narody semickie na nagrobkach pozostawiają kamień z miejsca zamieszkania, na dowód odwiedzin.
Symboli jest więcej, a źródeł dużo polecam poszperanie w źródłach.
Mnie najbardziej zaciekawił motyw Gryfa, okazuje się że wyznawcy judaizmu mieli szczególną słabość do mistycznych zwierząt. Gryfy można natomiast często wypatrzyć na nowożytnych macewach, gdzie pełnią funkcję strażników prawa religijnego i podkreślając znaczenie tego prawa w życiu zmarłego.
Jeszcze kilka ciekawostek – osoba przebywająca na cmentarzu powinna się odpowiednio zachowywać, by wyrazić w ten sposób szacunek dla zmarłych, miejsca i kultury. Na cmentarzu żydowskim nie wolno: jeść czy pić, ale co ciekawe nie wolno modlić się. Czyli nie wolno. Drzewo, które korzeniami rozsadza nagrobek, nie może zostać ruszone, ponieważ należy ono do zmarłego, dotyka go swoimi korzeniami.
Zapraszam na podcast w którym usłyszycie całą historię.