Na początku XX wieku rakiety były jedynie eksperymentalnymi konstrukcjami, a myśl o eksploracji kosmosu nie wychodziła poza literaturę i teorię. Wernher von Braun, późniejszy architekt amerykańskiego programu Apollo, zaczynał karierę jako inżynier pracujący dla niemieckiego wojska. Jego pierwsze projekty powstawały w ścisłym związku z celami militarnymi, a nie marzeniami o podboju kosmosu.
W tej części przyglądamy się, jak rozwój technologii rakietowej w międzywojniu został podporządkowany logice zbrojeń. Von Braun, jeszcze przed V-2 i NASA, budował fundamenty swojej kariery w realiach rosnącej militaryzacji Europy. Jego awans zawodowy był możliwy dzięki zaangażowaniu w programy wojskowe, które kładły nacisk na siłę rażenia, a nie eksplorację.
Początki
Do czołówki teoretyków i eksperymentatorów pracujących nad bronią rakietową należeli m.in. przedstawieni w intro prof. Hermann Oberth – Rumun z obywatelstwa, lecz ściśle związany z niemiecką nauką po studiach w Monachium, Getyndze i Heidelbergu – oraz inżynierowie Rudolf Nebel i Klaus Riedel. Wśród kluczowych postaci byli także Walter Robert Dornberger, Paul Schmidt, Hans Hüter i Kurt Heinisch. W 1930 roku do zespołu dołączył osiemnastoletni student Politechniki w Zurychu – Wernher von Braun.. Jak wiele takich przełomowych wynalazków i osiągnięć naukowych, początki należały do grupy entuzjastów, których głównym inspiratorem był wspomniany w Hermann Oberth, austriacki fizyk i inżynier pochodzący z Siedmiogrodu, dziś części Rumunii. W młodości zafascynowały go książki Juliusza Verne’a. W 1922 roku opublikował na uniwersytecie w Heidelbergu pracę doktorską “Die Rakete zu den Planetenräumen” czyli „Rakieta do przestrzeni planetarnych”, w której opisał budowę i użycie rakiet wielostopniowych. Władze uniwersytetu uznały tę pracę za „zbyt fantastyczną”.
Towarzystwo podróży kosmicznych
W kwietniu 1927 roku, podczas wykładu we Wrocławiu, Max Valier – austriacki astronom, pisarz i jeden z czołowych pionierów technologii rakietowej, który później tragicznie zginął w trakcie eksperymentów – spotkał się z Johannesem Winklerem. Spotkanie to zaowocowało decyzją o założeniu Verein für Raumschiffahrt FERAJN FIR RAUMSZIFART (VfR) – Towarzystwa Podróży Kosmicznych.
Winkler, pochodzący z powiatu opolskiego niemiecki teolog luterański i entuzjasta nauki i technikii, natychmiast przystąpił do opracowania statutu oraz programu działania organizacji. Został też jednogłośnie wybrany na jej pierwszego przewodniczącego.
Uroczysta inauguracja VfR odbyła się 5 lipca 1927 roku w gospodzie „Zum Golden Zepter” we Wrocławiu. Oficjalny wpis do rejestru stowarzyszeń nastąpił 4 sierpnia, a wysokość rocznej składki członkowskiej ustalono na symboliczne 3 marki.
Johannes Winkler uczęszczał do prestiżowego Królewskiego Gimnazjum Johanneum w Legnicy, gdzie przygotowywał się do matury. W 1915 roku, jeszcze przed jej ukończeniem, zgłosił się na ochotnika do armii. Rok później, walcząc na froncie wschodnim, został ciężko ranny w nogę. Po długiej rekonwalescencji został przydzielony do pracy w sztabie.
W latach 1918–1919 ukończył kurs maturalny na Politechnice Gdańskiej, a następnie studiował tam przez dwa semestry inżynierię mechaniczną. Utrzymywał się, pracując w stoczni Schichau – dzisiejszej Stoczni Gdańskiej. Za namową rodziny porzucił karierę inżyniera i rozpoczął studia teologiczne na uniwersytetach we Wrocławiu i Lipsku. Choć został duchownym, jego pasją pozostały nauki ścisłe – w wolnym czasie studiował matematykę, fizykę, astronomię i inne przedmioty techniczne. Po ukończeniu studiów teologicznych w 1923 roku został pastorem w Witten w Zagłębiu Ruhry, a rok później objął stanowisko referenta w Naczelnym Kolegium Kościelnym Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Prus we Wrocławiu.
W 1928 roku Johannes Winkler prowadził na Politechnice Wrocławskiej badania rakiet na paliwo stałe. Uznał, że jedynie silniki na paliwo ciekłe nadają się do lotów kosmicznych ze względu na większą moc i dłuższy czas pracy. Rozpoczął badania nad takim napędem i wprowadził termin „silnik strumieniowy” – Strahltriebwerk
Prawie sto lat po Winklerze, w lipcu 2023 roku, chińska rakieta Zhuque-2, pierwsza metanowa konstrukcja, wystartowała w kosmos. Po powrocie do Dessau, Winkler próbował założyć instytut badań nad silnikami strumieniowymi, ale brak wsparcia władz uniemożliwił realizację tego pomysłu. Po dojściu Hitlera do władzy, Winkler wrócił do pracy w zakładach Junkersa, gdzie do 1939 roku rozwijał silniki na ciekłe paliwo. Następnie pracował w Ośrodku Badawczym Lotnictwa im. Hermanna Göringa w Brunszwiku, a od 1941 roku w Aerodynamicznym Instytucie Doświadczalnym w Getyndze, gdzie pozostał do końca wojny. Po wojnie, w latach 1945–1947, sporządzał raporty dla RAF dotyczące swoich badań rakietowych.
Współzałożyciel wrocławskiego stowarzyszenia Max Valier byl pierwszę ofiarą lotów w kosmos.
Max Valier skoncentrował się na rozwoju samochodów z napędem rakietowym, prowadząc eksperymenty z paliwami ciekłymi w laboratorium berlińskich zakładów Heylandt – firmy specjalizującej się w technologiach generowania tlenu. Jego prace miały kluczowe znaczenie dla rozwoju niemieckich technologii rakietowych. Już w 1930 roku przeprowadzono pierwszy test pojazdu z napędem rakietowym.
W tym samym roku w Britz zaprezentowano pierwszy na świecie załogowy samochód rakietowy napędzany silnikiem na paliwo ciekłe, opracowany przez firmę Heylandt. Był to przełomowy moment w historii inżynierii motoryzacyjnej i technologii napędowych.
Zaledwie miesiąc później Max Valier zginął tragicznie podczas testów nowego silnika rakietowego realizowanych dla firmy Shell. Eksplozja doprowadziła do uszkodzenia tętnicy płucnej, a Valier zmarł w ciągu dziesięciu minut w wyniku wykrwawienia.
Kobieta na księżycu
Pod koniec 1927 roku stowarzyszenie liczyło już 100 członków i wydawało własne czasopismo „Die Rakete”, które stało się oficjalnym organem publikacyjnym organizacji. Pomimo ograniczonych środków finansowych i braku doświadczenia, członkowie z determinacją prowadzili eksperymenty, skupiając się głównie na rakietach prochowych.
W czerwcu 1928 roku do zespołu dołączył młody, ambitny student Wernher von Braun – kluczowa postać naszej opowieści. Jak usłyszeliśmy w intro jesienią tego samego roku słynny reżyser Fritz Lang zaprosił Hermanna Obertha do współpracy przy filmie „Kobieta na Księżycu”, powierzając mu rolę konsultanta naukowego. Dzięki zaangażowaniu Langa oraz wsparciu wytwórni UFA pojawiła się realna szansa na realizację przełomowego projektu – rakiety na paliwo ciekłe. Do zespołu dołączył także Rudolf Nebel, który objął funkcję asystenta.
Choć rakieta nie została ukończona przed premierą filmu, stowarzyszenie zyskało nową dynamikę – przeniosło swoją działalność z Wrocławia do Berlina, gdzie jesienią 1929 roku otwarto nową siedzibę.
Jak rakietami zainteresowało się wojsko?
w 1931 roku inżynier Alfons Pietsch przedstawił silnik rakietowy zasilany paliwem ciekłym. Równolegle zespół kierowany przez Rudolfa Nebela przeprowadził serię testów obejmujących 27 prototypów rakiet. Jeden z nich, „Mirak-2”, osiągnął pułap 60 metrów.
W tym samym roku Nebel oraz Walter Riedel zgłosili do urzędu patentowego konstrukcję silnika rakietowego na paliwo ciekłe („Rückstoßmotor für flüssige Treibstoffe”), która została zarejestrowana i otrzymała numer patentowy.
Wiosną 1932 roku Reichswehra zainteresowała się co wyprawiają entuzjaści z VfR i zrobiło to na nich wrażenie, a zarazem przerażenie nonszalackim podejściem młodych badaczy kosmosu. Postanowili położyć na tym ręką i zaproponowali stowarzyszeniu 1360 marek na zbudowanie i wystrzelenie rakiety. Test odbył się w sierpniu 1932 roku na wojskowym poligonie w Kummersdorf. Przeprowadzili go Wernher von Braun, Rudolf Nebel i Klaus Riedel w obecności kapitana artylerii Waltera Dornbergera. Był to pierwszy test silnika rakietowego zasilanego ciekłym tlenem i 75% etanolem. Jesienią 1932 roku pojawiła się przełomowa szansa – miasto Magdeburg zadeklarowało wsparcie finansowe dla projektu budowy i testów rakiety załogowej. Inicjatywa ta, znana jako Magdeburg-Rakete, miała potencjał zmienić bieg historii, jednak zakończyła się niepowodzeniem latem 1933 roku. Ostatnie eksperymentalne starty przeprowadzono we wrześniu 1933, a już w grudniu stowarzyszenie pogrążył wewnętrzny rozłam, który ostatecznie przypieczętował jego dalszy upadek.
Zapraszam do wysłuchania podcastu