W przeciwieństwie do rządzącej w owym czasie sanacyjnej ekipy (najprawdopodobniej mającej już spakowane walizki) Polacy nie chcieli oddać ani metra swojej ziemi, a tym bardziej stanowiącego powód do dumy miasta. Dlatego w 1939 roku krew w Gdyni leje się hektolitrami, a po zaciętych walkach w dniach 8-13 września obrońcy wycofali się na Kępę Oksywską. Mówimy o kilkunastu tysiącach słabo uzbrojonych obrońców pod dowództwem pułkownika Stanisława Dąbka przeciw blisko 40-tysięcznym siłom niemieckim nacierającym od strony zachodniej (Sopotu) i południa.
Jak Gdynia stała się Gotenhafen? (Podcast, Odcinek #52)

Categories: